Forum wWw.sOoCcEr.FoRa.pL Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Bajeczka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum wWw.sOoCcEr.FoRa.pL Strona Główna -> Gry forumowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MoNsTeR
Rezerwowy
Rezerwowy



Dołączył: 17 Maj 2006
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:31, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Dawno, dawno temu... za gorami, za miami, za fabryka Majonezu , zyl sobie Gienek Wątróbka który codziennie.... jadl kotlety schabowe i lays'y paprykowe i któregos dnia dostał sraki ... i kibel zapchal sie nijaki i gienek nie weidział co zrobic... zadzwonil do Heńka hydraulika, ktory nigdy nie nosi szalika gienek czekal godzine dwie ale nie doczekal sie hydraulika, wiec uzyl przepychaczki, i gownienko wylecialo podobne jak jego flaczki i gieniu juz sie ucieczył .... i zaczal wpieprzac zupki chinskie popil tyskie, wywisil flage, pomogl naszym rodakom w zdobyciu pucharu swiata w piździ polo na wesolo... Gienek zadowolony wraca z wycieczki z Berlina we lbie jebie mu od wina A TU W DOMU TAKI BALAGAN... Genio 2 promile ma i pronto uzyc ma, lecz pronto duzo kosztuje gionek ma tylko na lays'y o smaku cebólowym... i tak Gienek zostal gangsterem swojegbo podwórka... rozpoczal kariere w piciu flaszki na czas ale mu to nie wyszlo na zdrowie i mu sie zwrocilo po pewnym czasie. Któregos dnia o godzinie 12 zadzwonil tajemniczy telefon ... a tu hydraulik z z pomoca .... Gienio zadowolony poszedl kupic żubra... nie znalazl bo jak wiadomo żubr wystepuje tylko w puszczy!! Tak wiec kupil warke strong . ciezko mu bylo otworzyc wiec zadzwonil po pudzianowskiego ... ale jak wszyscy wiemy Pudzian zwial przed Pankiem spod kina w Wałbrzychu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Torres9
Gwiazda Futbolu
Gwiazda Futbolu



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 1454
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Wto 18:13, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Dawno, dawno temu... za gorami, za miami, za fabryka Majonezu , zyl sobie Gienek Wątróbka który codziennie.... jadl kotlety schabowe i lays'y paprykowe i któregos dnia dostał sraki ... i kibel zapchal sie nijaki i gienek nie weidział co zrobic... zadzwonil do Heńka hydraulika, ktory nigdy nie nosi szalika gienek czekal godzine dwie ale nie doczekal sie hydraulika, wiec uzyl przepychaczki, i gownienko wylecialo podobne jak jego flaczki i gieniu juz sie ucieczył .... i zaczal wpieprzac zupki chinskie popil tyskie, wywisil flage, pomogl naszym rodakom w zdobyciu pucharu swiata w piździ polo na wesolo... Gienek zadowolony wraca z wycieczki z Berlina we lbie jebie mu od wina A TU W DOMU TAKI BALAGAN... Genio 2 promile ma i pronto uzyc ma, lecz pronto duzo kosztuje gionek ma tylko na lays'y o smaku cebólowym... i tak Gienek zostal gangsterem swojegbo podwórka... rozpoczal kariere w piciu flaszki na czas ale mu to nie wyszlo na zdrowie i mu sie zwrocilo po pewnym czasie. Któregos dnia o godzinie 12 zadzwonil tajemniczy telefon ... a tu hydraulik z z pomoca .... Gienio zadowolony poszedl kupic żubra... nie znalazl bo jak wiadomo żubr wystepuje tylko w puszczy!! Tak wiec kupil warke strong . ciezko mu bylo otworzyc wiec zadzwonil po pudzianowskiego ... ale jak wszyscy wiemy Pudzian zwial przed Pankiem spod kina w Wałbrzychu, poszedl na bazar, ukradl krzeslo i poszedl siedziec

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NoVy
Gwiazda Futbolu
Gwiazda Futbolu



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:16, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Dawno, dawno temu... za gorami, za miami, za fabryka Majonezu , zyl sobie Gienek Wątróbka który codziennie.... jadl kotlety schabowe i lays'y paprykowe i któregos dnia dostał sraki ... i kibel zapchal sie nijaki i gienek nie weidział co zrobic... zadzwonil do Heńka hydraulika, ktory nigdy nie nosi szalika gienek czekal godzine dwie ale nie doczekal sie hydraulika, wiec uzyl przepychaczki, i gownienko wylecialo podobne jak jego flaczki i gieniu juz sie ucieczył .... i zaczal wpieprzac zupki chinskie popil tyskie, wywisil flage, pomogl naszym rodakom w zdobyciu pucharu swiata w piździ polo na wesolo... Gienek zadowolony wraca z wycieczki z Berlina we lbie jebie mu od wina A TU W DOMU TAKI BALAGAN... Genio 2 promile ma i pronto uzyc ma, lecz pronto duzo kosztuje gionek ma tylko na lays'y o smaku cebólowym... i tak Gienek zostal gangsterem swojegbo podwórka... rozpoczal kariere w piciu flaszki na czas ale mu to nie wyszlo na zdrowie i mu sie zwrocilo po pewnym czasie. Któregos dnia o godzinie 12 zadzwonil tajemniczy telefon ... a tu hydraulik z z pomoca .... Gienio zadowolony poszedl kupic żubra... nie znalazl bo jak wiadomo żubr wystepuje tylko w puszczy!! Tak wiec kupil warke strong . ciezko mu bylo otworzyc wiec zadzwonil po pudzianowskiego ... ale jak wszyscy wiemy Pudzian zwial przed Pankiem spod kina w Wałbrzychu, poszedl na bazar, ukradl krzeslo i poszedl siedziec w lazience rece myc

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Torres9
Gwiazda Futbolu
Gwiazda Futbolu



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 1454
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Wto 19:53, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Dawno, dawno temu... za gorami, za miami, za fabryka Majonezu , zyl sobie Gienek Wątróbka który codziennie.... jadl kotlety schabowe i lays'y paprykowe i któregos dnia dostał sraki ... i kibel zapchal sie nijaki i gienek nie weidział co zrobic... zadzwonil do Heńka hydraulika, ktory nigdy nie nosi szalika gienek czekal godzine dwie ale nie doczekal sie hydraulika, wiec uzyl przepychaczki, i gownienko wylecialo podobne jak jego flaczki i gieniu juz sie ucieczył .... i zaczal wpieprzac zupki chinskie popil tyskie, wywisil flage, pomogl naszym rodakom w zdobyciu pucharu swiata w piździ polo na wesolo... Gienek zadowolony wraca z wycieczki z Berlina we lbie jebie mu od wina A TU W DOMU TAKI BALAGAN... Genio 2 promile ma i pronto uzyc ma, lecz pronto duzo kosztuje gionek ma tylko na lays'y o smaku cebólowym... i tak Gienek zostal gangsterem swojegbo podwórka... rozpoczal kariere w piciu flaszki na czas ale mu to nie wyszlo na zdrowie i mu sie zwrocilo po pewnym czasie. Któregos dnia o godzinie 12 zadzwonil tajemniczy telefon ... a tu hydraulik z z pomoca .... Gienio zadowolony poszedl kupic żubra... nie znalazl bo jak wiadomo żubr wystepuje tylko w puszczy!! Tak wiec kupil warke strong . ciezko mu bylo otworzyc wiec zadzwonil po pudzianowskiego ... ale jak wszyscy wiemy Pudzian zwial przed Pankiem spod kina w Wałbrzychu, poszedl na bazar, ukradl krzeslo i poszedl siedziec w lazience rece myc... kiedy nasz Gieniu zorientowal sie ze nie ma wody w kranie wiec poszedl do pisuaru

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NoVy
Gwiazda Futbolu
Gwiazda Futbolu



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:03, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Dawno, dawno temu... za gorami, za miami, za fabryka Majonezu , zyl sobie Gienek Wątróbka który codziennie.... jadl kotlety schabowe i lays'y paprykowe i któregos dnia dostał sraki ... i kibel zapchal sie nijaki i gienek nie weidział co zrobic... zadzwonil do Heńka hydraulika, ktory nigdy nie nosi szalika gienek czekal godzine dwie ale nie doczekal sie hydraulika, wiec uzyl przepychaczki, i gownienko wylecialo podobne jak jego flaczki i gieniu juz sie ucieczył .... i zaczal wpieprzac zupki chinskie popil tyskie, wywisil flage, pomogl naszym rodakom w zdobyciu pucharu swiata w piździ polo na wesolo... Gienek zadowolony wraca z wycieczki z Berlina we lbie jebie mu od wina A TU W DOMU TAKI BALAGAN... Genio 2 promile ma i pronto uzyc ma, lecz pronto duzo kosztuje gionek ma tylko na lays'y o smaku cebólowym... i tak Gienek zostal gangsterem swojegbo podwórka... rozpoczal kariere w piciu flaszki na czas ale mu to nie wyszlo na zdrowie i mu sie zwrocilo po pewnym czasie. Któregos dnia o godzinie 12 zadzwonil tajemniczy telefon ... a tu hydraulik z z pomoca .... Gienio zadowolony poszedl kupic żubra... nie znalazl bo jak wiadomo żubr wystepuje tylko w puszczy!! Tak wiec kupil warke strong . ciezko mu bylo otworzyc wiec zadzwonil po pudzianowskiego ... ale jak wszyscy wiemy Pudzian zwial przed Pankiem spod kina w Wałbrzychu, poszedl na bazar, ukradl krzeslo i poszedl siedziec w lazience rece myc... kiedy nasz Gieniu zorientowal sie ze nie ma wody w kranie wiec poszedl do pisuaru ktory byl zamkniety . probowal przez okno ale zlamal tylko noge

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Torres9
Gwiazda Futbolu
Gwiazda Futbolu



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 1454
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Wto 20:09, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Dawno, dawno temu... za gorami, za miami, za fabryka Majonezu , zyl sobie Gienek Wątróbka który codziennie.... jadl kotlety schabowe i lays'y paprykowe i któregos dnia dostał sraki ... i kibel zapchal sie nijaki i gienek nie weidział co zrobic... zadzwonil do Heńka hydraulika, ktory nigdy nie nosi szalika gienek czekal godzine dwie ale nie doczekal sie hydraulika, wiec uzyl przepychaczki, i gownienko wylecialo podobne jak jego flaczki i gieniu juz sie ucieczył .... i zaczal wpieprzac zupki chinskie popil tyskie, wywisil flage, pomogl naszym rodakom w zdobyciu pucharu swiata w piździ polo na wesolo... Gienek zadowolony wraca z wycieczki z Berlina we lbie jebie mu od wina A TU W DOMU TAKI BALAGAN... Genio 2 promile ma i pronto uzyc ma, lecz pronto duzo kosztuje gionek ma tylko na lays'y o smaku cebólowym... i tak Gienek zostal gangsterem swojegbo podwórka... rozpoczal kariere w piciu flaszki na czas ale mu to nie wyszlo na zdrowie i mu sie zwrocilo po pewnym czasie. Któregos dnia o godzinie 12 zadzwonil tajemniczy telefon ... a tu hydraulik z z pomoca .... Gienio zadowolony poszedl kupic żubra... nie znalazl bo jak wiadomo żubr wystepuje tylko w puszczy!! Tak wiec kupil warke strong . ciezko mu bylo otworzyc wiec zadzwonil po pudzianowskiego ... ale jak wszyscy wiemy Pudzian zwial przed Pankiem spod kina w Wałbrzychu, poszedl na bazar, ukradl krzeslo i poszedl siedziec w lazience rece myc... kiedy nasz Gieniu zorientowal sie ze nie ma wody w kranie wiec poszedl do pisuaru ktory byl zamkniety . probowal przez okno ale zlamal tylko noge... gienio do szpitala pojechal zalamany pod kroplowe go przypieli nasz bohater ziemniaczki wpierdzieli

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NoVy
Gwiazda Futbolu
Gwiazda Futbolu



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:20, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Dawno, dawno temu... za gorami, za miami, za fabryka Majonezu , zyl sobie Gienek Wątróbka który codziennie.... jadl kotlety schabowe i lays'y paprykowe i któregos dnia dostał sraki ... i kibel zapchal sie nijaki i gienek nie weidział co zrobic... zadzwonil do Heńka hydraulika, ktory nigdy nie nosi szalika gienek czekal godzine dwie ale nie doczekal sie hydraulika, wiec uzyl przepychaczki, i gownienko wylecialo podobne jak jego flaczki i gieniu juz sie ucieczył .... i zaczal wpieprzac zupki chinskie popil tyskie, wywisil flage, pomogl naszym rodakom w zdobyciu pucharu swiata w piździ polo na wesolo... Gienek zadowolony wraca z wycieczki z Berlina we lbie jebie mu od wina A TU W DOMU TAKI BALAGAN... Genio 2 promile ma i pronto uzyc ma, lecz pronto duzo kosztuje gionek ma tylko na lays'y o smaku cebólowym... i tak Gienek zostal gangsterem swojegbo podwórka... rozpoczal kariere w piciu flaszki na czas ale mu to nie wyszlo na zdrowie i mu sie zwrocilo po pewnym czasie. Któregos dnia o godzinie 12 zadzwonil tajemniczy telefon ... a tu hydraulik z z pomoca .... Gienio zadowolony poszedl kupic żubra... nie znalazl bo jak wiadomo żubr wystepuje tylko w puszczy!! Tak wiec kupil warke strong . ciezko mu bylo otworzyc wiec zadzwonil po pudzianowskiego ... ale jak wszyscy wiemy Pudzian zwial przed Pankiem spod kina w Wałbrzychu, poszedl na bazar, ukradl krzeslo i poszedl siedziec w lazience rece myc... kiedy nasz Gieniu zorientowal sie ze nie ma wody w kranie wiec poszedl do pisuaru ktory byl zamkniety . probowal przez okno ale zlamal tylko noge... gienio do szpitala pojechal zalamany pod kroplowe go przypieli nasz bohater ziemniaczki wpierdzieli , a jak wiadomo bedzie jadl z granka bo worek na ziemniaki ma juz maslo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Torres9
Gwiazda Futbolu
Gwiazda Futbolu



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 1454
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Wto 21:01, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Dawno, dawno temu... za gorami, za miami, za fabryka Majonezu , zyl sobie Gienek Wątróbka który codziennie.... jadl kotlety schabowe i lays'y paprykowe i któregos dnia dostał sraki ... i kibel zapchal sie nijaki i gienek nie weidział co zrobic... zadzwonil do Heńka hydraulika, ktory nigdy nie nosi szalika gienek czekal godzine dwie ale nie doczekal sie hydraulika, wiec uzyl przepychaczki, i gownienko wylecialo podobne jak jego flaczki i gieniu juz sie ucieczył .... i zaczal wpieprzac zupki chinskie popil tyskie, wywisil flage, pomogl naszym rodakom w zdobyciu pucharu swiata w piździ polo na wesolo... Gienek zadowolony wraca z wycieczki z Berlina we lbie jebie mu od wina A TU W DOMU TAKI BALAGAN... Genio 2 promile ma i pronto uzyc ma, lecz pronto duzo kosztuje gionek ma tylko na lays'y o smaku cebólowym... i tak Gienek zostal gangsterem swojegbo podwórka... rozpoczal kariere w piciu flaszki na czas ale mu to nie wyszlo na zdrowie i mu sie zwrocilo po pewnym czasie. Któregos dnia o godzinie 12 zadzwonil tajemniczy telefon ... a tu hydraulik z z pomoca .... Gienio zadowolony poszedl kupic żubra... nie znalazl bo jak wiadomo żubr wystepuje tylko w puszczy!! Tak wiec kupil warke strong . ciezko mu bylo otworzyc wiec zadzwonil po pudzianowskiego ... ale jak wszyscy wiemy Pudzian zwial przed Pankiem spod kina w Wałbrzychu, poszedl na bazar, ukradl krzeslo i poszedl siedziec w lazience rece myc... kiedy nasz Gieniu zorientowal sie ze nie ma wody w kranie wiec poszedl do pisuaru ktory byl zamkniety . probowal przez okno ale zlamal tylko noge... gienio do szpitala pojechal zalamany pod kroplowe go przypieli nasz bohater ziemniaczki wpierdzieli , a jak wiadomo bedzie jadl z granka bo worek na ziemniaki ma juz maslo... Gienia wyrzucili ze szpitala za zle zachowanie pil wode na zawolanie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MoNsTeR
Rezerwowy
Rezerwowy



Dołączył: 17 Maj 2006
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 10:21, 09 Wrz 2006    Temat postu:

Dawno, dawno temu... za gorami, za miami, za fabryka Majonezu , zyl sobie Gienek Wątróbka który codziennie.... jadl kotlety schabowe i lays'y paprykowe i któregos dnia dostał sraki ... i kibel zapchal sie nijaki i gienek nie weidział co zrobic... zadzwonil do Heńka hydraulika, ktory nigdy nie nosi szalika gienek czekal godzine dwie ale nie doczekal sie hydraulika, wiec uzyl przepychaczki, i gownienko wylecialo podobne jak jego flaczki i gieniu juz sie ucieczył .... i zaczal wpieprzac zupki chinskie popil tyskie, wywisil flage, pomogl naszym rodakom w zdobyciu pucharu swiata w piździ polo na wesolo... Gienek zadowolony wraca z wycieczki z Berlina we lbie jebie mu od wina A TU W DOMU TAKI BALAGAN... Genio 2 promile ma i pronto uzyc ma, lecz pronto duzo kosztuje gionek ma tylko na lays'y o smaku cebólowym... i tak Gienek zostal gangsterem swojegbo podwórka... rozpoczal kariere w piciu flaszki na czas ale mu to nie wyszlo na zdrowie i mu sie zwrocilo po pewnym czasie. Któregos dnia o godzinie 12 zadzwonil tajemniczy telefon ... a tu hydraulik z z pomoca .... Gienio zadowolony poszedl kupic żubra... nie znalazl bo jak wiadomo żubr wystepuje tylko w puszczy!! Tak wiec kupil warke strong . ciezko mu bylo otworzyc wiec zadzwonil po pudzianowskiego ... ale jak wszyscy wiemy Pudzian zwial przed Pankiem spod kina w Wałbrzychu, poszedl na bazar, ukradl krzeslo i poszedl siedziec w lazience rece myc... kiedy nasz Gieniu zorientowal sie ze nie ma wody w kranie wiec poszedl do pisuaru ktory byl zamkniety . probowal przez okno ale zlamal tylko noge... gienio do szpitala pojechal zalamany pod kroplowe go przypieli nasz bohater ziemniaczki wpierdzieli , a jak wiadomo bedzie jadl z granka bo worek na ziemniaki ma juz maslo... Gienia wyrzucili ze szpitala za zle zachowanie pil wode na zawolanie!I koniec tej bajeczki

Dawno dawno temu za lasami za górami za 7 dolinami mieszkał......


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Torres9
Gwiazda Futbolu
Gwiazda Futbolu



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 1454
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Sob 15:22, 09 Wrz 2006    Temat postu:

Dawno, dawno temu... za gorami, za miami, za fabryka Majonezu , zyl sobie Gienek Wątróbka który codziennie.... jadl kotlety schabowe i lays'y paprykowe i któregos dnia dostał sraki ... i kibel zapchal sie nijaki i gienek nie weidział co zrobic... zadzwonil do Heńka hydraulika, ktory nigdy nie nosi szalika gienek czekal godzine dwie ale nie doczekal sie hydraulika, wiec uzyl przepychaczki, i gownienko wylecialo podobne jak jego flaczki i gieniu juz sie ucieczył .... i zaczal wpieprzac zupki chinskie popil tyskie, wywisil flage, pomogl naszym rodakom w zdobyciu pucharu swiata w piździ polo na wesolo... Gienek zadowolony wraca z wycieczki z Berlina we lbie jebie mu od wina A TU W DOMU TAKI BALAGAN... Genio 2 promile ma i pronto uzyc ma, lecz pronto duzo kosztuje gionek ma tylko na lays'y o smaku cebólowym... i tak Gienek zostal gangsterem swojegbo podwórka... rozpoczal kariere w piciu flaszki na czas ale mu to nie wyszlo na zdrowie i mu sie zwrocilo po pewnym czasie. Któregos dnia o godzinie 12 zadzwonil tajemniczy telefon ... a tu hydraulik z z pomoca .... Gienio zadowolony poszedl kupic żubra... nie znalazl bo jak wiadomo żubr wystepuje tylko w puszczy!! Tak wiec kupil warke strong . ciezko mu bylo otworzyc wiec zadzwonil po pudzianowskiego ... ale jak wszyscy wiemy Pudzian zwial przed Pankiem spod kina w Wałbrzychu, poszedl na bazar, ukradl krzeslo i poszedl siedziec w lazience rece myc... kiedy nasz Gieniu zorientowal sie ze nie ma wody w kranie wiec poszedl do pisuaru ktory byl zamkniety . probowal przez okno ale zlamal tylko noge... gienio do szpitala pojechal zalamany pod kroplowe go przypieli nasz bohater ziemniaczki wpierdzieli , a jak wiadomo bedzie jadl z granka bo worek na ziemniaki ma juz maslo... Gienia wyrzucili ze szpitala za zle zachowanie pil wode na zawolanie!I koniec tej bajeczki

Dawno dawno temu za lasami za górami za 7 dolinami mieszkał...... Bożydar Wersalka... mieszkal w starym brudnym worku po ziemniakach wynajmowanym przez Tadeusza Gumkę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NoVy
Gwiazda Futbolu
Gwiazda Futbolu



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:30, 11 Wrz 2006    Temat postu:

Dawno dawno temu za lasami za górami za 7 dolinami mieszkał...... Bożydar Wersalka... mieszkal w starym brudnym worku po ziemniakach wynajmowanym przez Tadeusza Gumkę Recepturke

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Torres9
Gwiazda Futbolu
Gwiazda Futbolu



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 1454
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Pon 19:24, 11 Wrz 2006    Temat postu:

Dawno dawno temu za lasami za górami za 7 dolinami mieszkał...... Bożydar Wersalka... mieszkal w starym brudnym worku po ziemniakach wynajmowanym przez Tadeusza Gumkę. Recepturke na dobre ciasto dal Bożydarowi a tymczsem kuchenka gazowa sie popsula

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NoVy
Gwiazda Futbolu
Gwiazda Futbolu



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:15, 12 Wrz 2006    Temat postu:

Dawno dawno temu za lasami za górami za 7 dolinami mieszkał...... Bożydar Wersalka... mieszkal w starym brudnym worku po ziemniakach wynajmowanym przez Tadeusza Gumkę. Recepturke na dobre ciasto dal Bożydarowi a tymczsem kuchenka gazowa sie popsula wiec musial kupic nowa ale mu pieniedzy brak

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Kapitan Drużyny
Kapitan Drużyny



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:16, 12 Wrz 2006    Temat postu:

Dawno dawno temu za lasami za górami za 7 dolinami mieszkał...... Bożydar Wersalka... mieszkal w starym brudnym worku po ziemniakach wynajmowanym przez Tadeusza Gumkę. Recepturke na dobre ciasto dal Bożydarowi a tymczsem kuchenka gazowa sie popsula wiec musial kupic nowa ale mu pieniedzy brak... wiec postanowił zrobić napad na bank...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NoVy
Gwiazda Futbolu
Gwiazda Futbolu



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:32, 12 Wrz 2006    Temat postu:

Dawno dawno temu za lasami za górami za 7 dolinami mieszkał...... Bożydar Wersalka... mieszkal w starym brudnym worku po ziemniakach wynajmowanym przez Tadeusza Gumkę. Recepturke na dobre ciasto dal Bożydarowi a tymczsem kuchenka gazowa sie popsula wiec musial kupic nowa ale mu pieniedzy brak... wiec postanowił zrobić napad na bank... bez broni . łatwo dał sie zaaresztowac wiec w pudle siedzi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum wWw.sOoCcEr.FoRa.pL Strona Główna -> Gry forumowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin